WIADOMOŚCI

Vettel w Belgii odniósł bardzo ważne zwycięstwo
Vettel w Belgii odniósł bardzo ważne zwycięstwo
Sebastian Vettel nie zawiódł swoich kibiców i kluczowy dla losów mistrzostw świata wyścig na torze Spa-Francorchamps bez większych problemów wygrał, na mecie meldując się przed Lewisem Hamiltonem i Maksem Verstappenem.
baner_rbr_v3.jpg
Niedzielne popołudnie okazało się łaskawe dla ekipy Ferrari gdyż w okolicy belgijskiego toru nie było deszczowych chmur. Wyścig rozegrany został więc na suchym torze przy temperaturze powietrza dochodzącej do 17 stopni Celsjusza.

Sebastian Vettel na spokojnie podszedł do startu bardzo ważnego wyścigu. Nie chciał na siłę wyprzedzać Hamiltona w La Source a ze swoim skutecznym manewrem poczekał do długiej prostej Kemmel.

Tuż po tym jak Niemiec wyprzedził Hamiltona sędziowie wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa po karambolu do jakiego doszło w pierwszym nawrocie toru.

Nico Hulkenberg albo popełnił poważny błąd, albo miał awarię układu hamulcowego gdyż z impetem uderzył w tył bolidu Fernando Alonso, a reszta wypadków potoczyła się jak klocki domina i przypominała wydarzenia z 2012 roku kiedy to na starcie GP Belgii narozrabiał Romain Grosjean. Wtedy też poszkodowanym był Fernando Alonso. Hiszpan dzisiaj przeleciał nad bolidem Charlesa Leclerca, którego od poważniejszego urazu mógł uchronić wdrożony w tym roku system halo.

W swoim locie Alonso uderzył jeszcze o tył bolidu Daniela Ricciardo, urywając mu tylne skrzydło, a ten z kolei przebił tylną prawą oponę w aucie Kimiego Raikkonena.

Australijczyk i Fin musieli zjechać do swoich boksów. Raikkonen po zmianie kół powrócił szybko na tor, ale jego auto nie prowadziło się dobrze i ten ostatecznie wycofał się na 9 okrążeniu. Ricciardo spędził w swoim garażu znacznie więcej czasu, gdyż w jego aucie trzeba było wymienić pokrywę silnika i tylne skrzydło.

Kierowca Red Bulla powrócił do rywalizacji ze stratą dwóch okrążeń i stopniowo odrabiał kolejne metry do rywali. Jego ekipa z pewnością liczyła na to iż na torze ponownie pojawi się samochód bezpieczeństwa. Jako że nic takiego nie miało miejsca Ricciardo został wycofany z walki na 31 okrążeniu.

Po wydarzeniach z pierwszego okrążenia rywalizacja bardzo szybko uspokoiła się, a manewry wyprzedzania były wykonywane jedynie przez kierowców, którzy gonili czołówkę z dalszych miejsc, czyli Maksa Verstappena i Valtteriego Bottasa.

Ostatecznie Vettel kontrolując wyścig niemal od samego początku sięgnął po zwycięstwo, które zniwelowało jego straty w mistrzostwach do Lewisa Hamiltona, a kibice Ferrari mogą zacierać ręce na występ swojego zespołu na domowym torze. Już za tydzień ekipa Ferrari powinna mieć w końcu szansę wygrać na domowej Monzie.

Lewis Hamilton ograniczył swoje straty przyjeżdżając na metę 11 sekund za swoim rywalem a przed Maksem Verstappenem i Valtterim Bottasem, który w końcówce wyprzedził także kierowców Force India.

Zawodnicy Racing Point Force India wczoraj wywalczyli świetne trzecie i czwarte pole startowe i zdołali utrzymać te pozycje na starcie. Na prostej Kemmel Ocon postawił wszystko na jedną kartę starając się nawet wyjść na prowadzenie przed Sebastiana Vettela. Ostatecznie okazało się jednak, że musiał w ten sposób oddać trzecie miejsce swojemu koledze z zespołu, Sergio Perezowi.

Jako że na torze nie było już spektakularnych wydarzeń do mety w niezmienionej kolejności dojechali także kierowcy Haasa- Grosjean przed Magnussenem, a czołową dziesiątkę uzupełnili Pierre Gasly i Marcus Ericsson.

Tuż za punktowaną strefą ze stratą jednego okrążenia do lidera dojechali Sainz, Sirotkin, Stroll, Hartley oraz Vandoorne.

Mety GP Belgii w tym roku nie dane było zobaczyć aż pięciu kierowcom: Hulkenbergowi, Alonso Leclercowi, Raikkonenowi oraz Ricciardo.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Ferrari 1:23:34.476 25
2 gb Lewis Hamilton Mercedes +11.061 18
3 nl Max Verstappen Red Bull +31.372 15
4 fi Valtteri Bottas Mercedes +1:08.605 12
5 mx Sergio Perez +1:11.023 10
6 fr Esteban Ocon +1:19.520 8
7 fr Romain Grosjean Haas 1:25.953 6
8 dk Kevin Magnussen Haas 1:27.639 4
9 fr Pierre Gasly 1:45.892 2
10 Marcus Ericsson BMW Sauber +1 okr. 1
11 es Carlos Sainz Renault +1 okr.
12 ru Siergiej Sirotkin Williams +1 okr.
13 ca Lance Stroll Williams +1 okr.
14 nz Brendon Hartley +1 okr.
15 be Stoffel Vandoorne McLaren +1 okr.
16 au Daniel Ricciardo Red Bull
17 fi Kimi Raikkonen Ferrari
18 mc Charles Leclerc BMW Sauber
19 es Fernando Alonso McLaren
20 de Nico Hulkenberg Renault
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

93 KOMENTARZY
avatar
weres

26.08.2018 16:41

0

Fia podarowala zwyciestwo sebowi. Zamiast od razu wypuscic samochod bezpieczenstwa to czekali jak seb wyprzedzi lewisa. Parodia...


avatar
Del_Piero

26.08.2018 16:42

0

To jak tam niewytrzymujący presji, słabszy pod każdym względem od Hamiltona Vettel?


avatar
Cadanowa

26.08.2018 16:43

0

nuda nuda oprocz 1 okrazenia i wyprzedzeń straszna nuda poprostu F1 to juz nie F1 roznice przepasc Hamilton troche chyba zaspal na tej prostej omal sie nie wyprzedzil rozowym, dobry pomysl merca na podciecie Ferrari było czujne, coz mistrzostwa trwaja i jeszcze zdarza sie awarie ferrari nie licze ze beda caly sezon jezdzic bez awarii a tak wyscig gdzie mozna bylo sie wyspac


avatar
Maximus2

26.08.2018 16:44

0

Ale NUDA


avatar
Mayhem

26.08.2018 16:45

0

@1 Otóż to, na co oni czekali ?


avatar
KowalAMG

26.08.2018 16:46

0

To jest chore ,że safety car był dopiero puszczony wtedy kiedy vetel wyprzedzi sobie Lewisa no japier.... wszystko już robią pod Ferrari oszukują z silnikiem , mguh, oponami, magicznymi guzikami i cała polityką itd i mają problem z Mercedesem który jest ograniczony na maxa a tamci mają wolne lejce szkoda strzępić ryja . Liczę na to ,że Mercedes zgarnie majstra za te wszystkie oszustwa czerwonych . Amerykański wrestling.


avatar
Maximus2

26.08.2018 16:47

0

@6 Już wylałeś swoje żale..


avatar
Levski

26.08.2018 16:48

0

@6 hahahahahaha gorszych glupot nie czytalem.


avatar
Peter_Sv5

26.08.2018 16:49

0

Complimenti Sebastian grande lavoro una macchina meravigliosa quindi speriamo che nelle prossime gare e il titolo di campione del mondo e la Ferrari ? la vostra. FORZA FERRARI!


avatar
Del_Piero

26.08.2018 16:51

0

Już nie płaczcie tak. Co za różnica czy by wypuścili SC przed czy po ataku VET na HAM? Jakby Hamilton lepiej rozegrał restart to by może jednak wygrał, ale wygrał znacznie szybszy Vettel.


avatar
sismondi

26.08.2018 16:54

0

+ KowalAMG po części racja nie wiem jak można kibicować Sebowi ....tak naprawę zawsze jest pod ochronką w Red miał Webbera a tu ma Kimiego im zawsze coś sie psuje jest coś nie tak ..w Eleven zachwalali cały weekend Kimi Kimi i co ...wszystko pod Niemca myślę że seafty nie pomógł Srebowi i tak by Hamiltona łyknął coś Ferrarri kryje z tą kierownicą itd ale tam jeszcze jest kasa i pewnie żeźbią żeby była niby dramaturgia do ostatniego wyścigu szkoda .......


avatar
andy_chow

26.08.2018 16:55

0

Dajcie spokój i przywyknijcie ,że będzie tego więcej. Ferrari zbudowało lepszy bolid i tylko deszcz może sprawić aby Lewis wygrywał wyścigi lub Sebastian coś spieprzy


avatar
ahaed

26.08.2018 16:57

0

Ale stroll Power rangers hwdp Force India. Czy jak oni się nazywają. Już mają punkty. A tak Williams płakał aby im zabrać stare. Ciekawe co na tym zyskali.


avatar
FanHamilton

26.08.2018 16:58

0

Sebastian vettel dobrze zrobił plan 2013/2014, ale ważne ze lewis jest drugi.


avatar
seybr

26.08.2018 16:59

0

Płacz fanatyków Hama, zwalanie winę na późny SC. Oni wiedzieli kiedy go puścić. Ham zaspał start, tyle w temacie. Tym razem wygrał Vettel i nie ma co płakać. Walka o mistrza trawa, przynajmniej tutaj nie jest nudno. Ja stawiam że Hamilton zostanie mistrzem. P.Gasly ładny wyścig, jedzie sumienni i może w przyszłości trafi do lepszego zespołu. Racing Point Force India jak kasa motywuje, ładnie pojechali, oby tak dalej. Wyścig sam w sobie nudny. Oprócz pięknego startu i latającego bolidu wiało nudą. Szkoda Kimiego, znowu ktoś jemu zepsuł wyścig,


avatar
Airjersey

26.08.2018 16:59

0

Wstyd by był gdyby VET NIE wygrał. Jedyne co mogło mu przeszkodzić to deszcz. Lewis wiedział, że w tym wyścigu Ferrari jest po prostu bezkonkurencyjne więc po co miał szarżować i żyłować jednostkę i podzespoły. Ugrał ile miał do ugrania. Lepiej stracić 7 niż 25. Nie oszukujmy się. Ferrari dysponuje obecnie najlepszym samochodem. Tyle, że ich pierwszy kierowca to dzieciuch a stratedzy to idioci. Do końca sezonu jeszcze daleko. Wiadome jest tyle, że po zakonczeniu, bilans tytułów będzie 5:4. Okaże sie dla kogo.


avatar
Fanvettel

26.08.2018 17:00

0

Forza Ferrari ! Brawo Seb ! Szkoda Raikkonena .


avatar
StalkerStrielok

26.08.2018 17:00

0

Akurat Safety Car bardziej związany jest z ciepłymi kapciami i wygodną kanapą niż z motosprtem. Niczym nie poparte spekulacje nie czynią z was ekspertów.


avatar
Sasilton

26.08.2018 17:00

0

Wyścig nudny, bo dwóch czołowych kierowców startowało z dalszej pozycji, do tego jeden z nich został uszkodzony. O wygranej zadecydowało pierwsze okrążenie. Gdyby Hamilton to utrzymał, to wątpię by Seb mógł odpowiedzieć. Tempo mieli podobne, a sam wyścig nudny.


avatar
Heytham1

26.08.2018 17:00

0

Skrzywdzeni kibice Mercedesa i ich obrażonego Lewiska płaczka znów próbują doszukać się cholera wie czego... @1 jesteś idiotą... @6 płaczesz tak jak Twój ulubiony kierowca i jego żałosny zespół po porażce...


avatar
FanHamilton

26.08.2018 17:01

0

2012 tez było dużo kolizji na starce w spa,


avatar
hubos21

26.08.2018 17:02

0

Mistrz jazdy na mokrym dzisiaj chyba jechał na mokrym fotelu, bo się wycierał i wycierał :D Drugi raz w tym sezonie został wyprzedzony na torze przez Vettele. Honda zaczyna bardzo dobrze wyglądać jeśli chodzi o awaryjność i osiągi


avatar
saint77

26.08.2018 17:04

0

Vettel wygrał bez problemu, kontrolował wyścig w pełni. Jeszce kilka tygodni temu sądziłem, że Ferrari nie przeskoczyło Mercedesa w mocy silnika, najwyżej zbliżyło się nieco. Ale widać na tym torze, że Mercedes został z tyłu. Zapewne na Monzy będzie powtórka. Co do FORCE INDIA - widać, że FIA się gubi i nie potrafi logicznie myśleć. Albo zespół jest nowy i liczy się jego punktację od początku zachowując jednocześnie punkty poprzednika jako osobny team, albo jest to zmiana nazwy i punkty zachowane są w jednym zespole. W żadnym wypadku nie powinny zniknąć z klasyfikacji. Widać, że u urzędasów logika nie jest popularna.


avatar
Cadanowa

26.08.2018 17:05

0

F1 to pieniadze nie zgodze sie ze Ferrari ma lepszy bolid po prostu znalezli luke w przepisach, jesli Renault Red Bull i Merc mowia ze Ferrari stosuje nie legalne czesci cos w tym jest, ale FIA tego nie potwierdzi bo Ferrari daje ogromne zyski do F1. Ferrari przypomina Redbulla tu chodzi o kase a nie o wyscigi, 13 runda a podium ciagle Ferrari Merc i Redbull najgorszy sezon f1, kazdy ma dosc dominacji Merca FIA także więc cos musza ugrac. Jedzie Ferrari Merc nie raz Redbull a zas długooooooooooo nicc.


avatar
WDrake

26.08.2018 17:05

0

poprawcie punktacje na stronie


avatar
RoyalFlesh F1

26.08.2018 17:05

0

Nie zal mi jest Merca że mają słabszy bolid, wszak oni projektowali przepisy dla FIA na nową erę. Dzisiaj Vettel odjechał sobie na około 4 sekundy i wszystko kontrolował. Mercedes ma słabszy bolid


avatar
Vendeur

26.08.2018 17:05

0

@20. Heytham1 Takim komentarzem jedynie potwierdzasz, że sam jesteś idiotą. Trzeba być ślepym albo intelektualnie opóźnionym, aby nie widzieć opóźnienia w ogłoszeniu SC po tak poważnym wypadku. Powinno być to zrobione NATYCHMIAST. I jest to obiektywna opinia, niezależnie od konsekwencji kto kogo wyprzedził.


avatar
hubos21

26.08.2018 17:06

0

@23 NIestety zespół jest skazany na to co im FIA narzuci, równie dobrze mogli ich nie dopuścić do startów w tym sezonie więc to taki wróbel w garści


avatar
hubos21

26.08.2018 17:08

0

@24 Możesz oglądać od 6 miejsca, zespoły same nie chcą zmian i tyle


avatar
Michael Schumi

26.08.2018 17:08

0

Vettel - klasa i zasłużona wygrana. Gratulacje. Pierwsze wyprzedzenie (już nie pamiętam kogo) autorstwa Maxa to już w ogóle majstersztyk. Jednak szkoda, że reszta słabo wyglądała. Liczę na zwycięstwo Vettela we Włoszech i podium Raikonnena. Dobrze, że ten wyścig już za tydzień.


avatar
roko

26.08.2018 17:09

0

Wyścig jak na cykl F1 nudny jak flaki w oleju a jak na wiele tych rozgrywanych w Spa wręcz beznadziejny. Wygrana Vettela poza wszelką dyskusją. I tak by Hamiltona wyprzedził, bo miał zdecydowanie szybszą furę, natomiast reakcja sędziów o wpuszczeniu SC po wydarzeniu w 1 zakręcie winna być natychmiastowa a nie tuż po zamianie miejsc liderów. Wyszło kretyńsko i tylko powstały zbędne domniemania. Nawet jeśli nie było tu żadnego spisku, to i tak fatalne wrażenie o zespole sędziowskim pozostało. I poza tym zdarzeniem z 1 zakrętu, decyzji o wpuszczeniu SC oraz BARDZO PECHOWEMU!!! Raikonenowi (hamulce z przodu niewiele i by płonęły żywcem) wyścig zupełnie bez historii. Oby takich jak najmniej w sezonie a czeka nas jeszcze nuda w Soczi.


avatar
Szaakal

26.08.2018 17:09

0

SC trochę późno, Ham jakoś strasznie nie zaspał, przynajmniej ja tego nie zauważyłem. Już wczoraj wiedziałem, że Vettel wygra, bo Ferrari ma bolid super, wszystko teraz zależy od Mercedesa (poprawki), Vettela (błędy) i FIA (durne ograniczenie części). Po pierwszym kółku można było bezproblemowo przewidzieć pierwszą 8 zakładając, że nie będzie deszczu. Nudne to F1, zmiana silników nie pomoże, trzeba zmienić bolidy i ilość części, bo to śmieszne, że w F1 trzeba oszczędzać podzespoły (paradoksalnie jest to bardziej kosztowne (stworzenie bardziej niezawodnych części) niż zmiana części co kilka wyścigów)... Halo, mimo że jest brzydkie, działa i teraz FIA ma powód, dla którego to wprowadzili.


avatar
Jen

26.08.2018 17:13

0

Zarzuty co niektórych tu komentujących są śmieszne. Jak wygrywa Hamilton to tylko dzięki swojemu talentowi i geniuszowi. Jak wygrał Vettel to dlatego, że miał szczęście, FIA mu pomogła albo Ferrari uknuło spisek z Raikkonenem albo innym zespołem. Przecież to taki kiepski kierowca. Wszystko co osiągnął zawdzięcza tylko szczęściu. Ferrari miało dzisiaj sporą przewagę nad Mercedesem. Vettel bez problemu odjeżdżał Hamiltonowi. Po zmianie opon na soft różnica się tylko zwiększyła. Safety Car zawsze wyjeżdża z lekkim opóźnieniem a Vettel uporał się z Hamiltonem po parunastu sekundach od startu. Brawo dla Seba. Ten wyścig pokazał, że Halo ma jednak jakiś sens i uchronił Leclerc'a przed poważnym urazem. Cały ten karambol był bardzo niebezpieczny. Brawo dla chłopaków z Force India. Szkoda, że wymiana kierowców nastąpi w niedługim czasie. Wątpię aby para Stroll-Perez przywoziła chociaż zbliżone rezultaty. Szkoda Alonso i Raikkonena oraz Leclerc'a. Nic nie mogli zrobić i byli tylko pasażerami tego karambolu.


avatar
marekko

26.08.2018 17:19

0

@- dla takich oszołomów jak np. KowalAMG, Hamilton przegrał wyścig bo przegrał START i w pierwszym zakręcie, musiał blokować Vettela, i już po wyjściu z zakrętu miał mniejszą prędkość, a dalej obejrzyj sobie na YT, na dohamowaniu do 7-mki oba PRFI były równo z nim, zabrakło paru metrów żeby go łyknęli, a mają silniki Mercedesa i dużo słabsze podwozie


avatar
Janusz f1

26.08.2018 17:23

0

HULK MIAŻDŻYĆ!!! A tak powarznie to mam nadzieję że nasz maldonado of the day rzeczywiście miał awarię. Inaczej będzie miał problemy.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu